Lista utworów

01 września 2017

Informacja

Wakacje minęły, czyli dwa miesiące nic nierobienia za nami, a tu wciąż nie ma rozdziału. Chciałam tylko zapewnić, że nie zrezygnowałam. Nowy rozdział się pisze - powoli, bo powoli, ale pisze. Mam nadzieję, że po rozpoczęciu roku szkolnego poczuję się zmotywowana, by usiąść i go skończyć. W te wakacje nic mi się nie chciało.
Mam też taki luźny pomysł - nie wpłynie on na to opowiadanie, ani na częstotliwość dodawania rozdziałów (która jest tak niska, że chce mi się płakać). Co myślicie o takim jednym oneshocie, który przedstawiałby losy naszych bohaterów we współczesności? Szczerze, to nawet zaczęłam już powoli coś takiego pisać, pomysł się krystalizuje, ale to zależy od was. Macie ochotę coś takiego przeczytać? Czy w ogóle was to nie interesuje? Dajcie znać i komentarzach.
A następny rozdział postaram się skończyć do następnego weekendu.
Pozdrawiam, 
Mentrix

7 komentarzy:

  1. Czy przeczytam...mmhhh
    Oczywiście ze tak.Mam nie dosyt twoich historii wiec sie ciesze na każdą z nich a tak po za tym to się zastanawiałam kiedy ktos napisze wersje zwiadowcow we współczesności po polsku. Moze być ciekawie(zwlaszcza jak sie na oglądało teen wolf i tvd i po powstawały dziwne historie). heu heu heu halt taki woźny mialby drewniany kij od mopa wiec mozna założyć ze to współczesna wresja łuku (oba sa z drewna) a za kare uczniowie musieli by sprzątać bo halt to w koncu maniak czystości co nie jednokrotnie objawialo się w szkoleniu willa.
    Ale to taki sprzatacz tajemniczy...tak na prawdę to tylko przukrywka.
    Czekam bardzo nie cierpliwie na rozdział nowy i oneshota no i mam nadzieje ze wena i chęci wrócą po mimo tego ze szkola do energetykow lub zachecaczy nie należy...chyba ze kogos motywują demotywatory.
    Mozna miec tylko nadzieje ze większość lekcji bedzie na takiej wysokości ze bedzie sie dalo uciec przez okno(albo przynajmniej nauczyciela zamknąć na parapecie).
    Aaa jeszcze czekam na śniadanie adriany dla gilana(ktory we współczesnym swiecie by sie chyba w sporo kłopotów pakowal tymi swoimi prankami).

    Weny życzę wygodnej lawki szkolnej do spania okien nisko nad ziemią sporo chęci i kawy i czokolady(bo bez tego sie nie da). A takze bardzo duzo burz bo przynich się lepiej pisze

    Pozdrawiam anonim

    A tu jeszcze fajny soundtrack przynajmniej mi sie podoba...moze ci umili czas
    https://youtu.be/s2k3sfgcTkM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, jednak uprzedzam, że to będzie najnormalniejsza w świecie historia, bez żadnej magii i fantastycznych stworzeń. Będzie za to mafia, bo jakżeby inaczej? Zastanawiam się, jakie miasto by wybrać, ale Nowy Orlean mnie baardzo kusi. Halt raczej woźnym nie będize,choć to przerażająca wizja. Wyobraź sobie, że wychodzisz ostatnia z wielkiej firmy, a tu jeszcze taki woźny sprząta i obraża cię TYM spojrzeniem. Ja bym wiała :D
      Witam fankę Teen Wolfa! Oglądasz teraz sezon 6B? Ja po prostu nie mogę się nadziwić, jak nudny może on być. Zastanawiałam się - dlaczego tak się dzieje? Przecież poprzednie sezony były genialne! I znalazłam odpowiedź bardzo szybko: nie ma Stilesa. To wszystko tłumaczy. Okej, mogę znieść, że nie ma Dereka, choć to boli, ale Stiles? Błagam, przecież Dylan tak super go zagrał, a teraz go nie ma. A chętnie bym obejrzała, jak sobie radzi w FBI. Jeśli w następnym (jutrzejszym) odcinku go nie będize, to się załamię :(
      Ja ze szkołą mam tak: nie chce mi się robic lekcji, ale nie mogę leżeć i nic nie robić. Więc wtedy piszę. Im więcej mam pracy, tym więcej piszę. A w wakacje nic nie muszę, wiec nie piszę. Nie wiem, czy coś zrozumiałaś z tego wywodu ;)
      Jeśli chodzi o okna - dwa pierwsze piętra mojej szkoły maja kraty w oknach. A wyżej jest juz za daleko od ziemi. Więc z planu nici. A wiele razy o tym myślałam. Przy wyjściu stoi pan i pilnuje. Wychodzisz tylko z podpisem rodzica i wychowawcy. Więc ciężko. Jak w więzieniu o zaostrzonym rygorze :D
      Nad tym śniadaniem ostatnio myślałam i chyba mam pomysł. W moim opowiadaniu trochę odmłodzę Gilana i Adrianę, ale to raczej nie odejmie ciekawości zwiadowcy. Moim zdaniem, on się z nią urodził.
      Kawa i czekolada - to ma przyszłość. Szczególnie, że maturę muszę jakoś napisać w tym roku. Ale będzie zabawa :(
      A ta muzyczka naprawdę cudowna. Co ja bym bez takich melodii zrobiła?

      Usuń
    2. Ja bym umarła bez muzyki...najszczęśliwsza to jestem jak znajde nuty tego co mi sie podoba i naucze sie tego grać.
      Może być i najnormalniejsza w świecie historia mi to nie przeszkadza.MMMM mafia...która kradnie cały zapas kawy dla swojego uzależnionego przywódcy HAHAHAHA(nowy kult) a jak już przy kawie jesteśmy(dosłownie) to ja bym nie wiała z firmy.Przekupie halta kawą...a później mu powiem że to bezkofeinowa i dopiero wtedy uciekne(jestem zła).
      Ahhh nowy orlean.Dobra muzyka i vampiry(w the originals...ma sie obsesje na punkcie klausa). Teen wolf lubie choć mniej niż the vampires diaries a oglądałam go głównie dla stilsa bo kocham jego docinki i od zywki...i ma śliczne oczy.W teen wolf wkurza mnie troche scott który jak dla mnie jest zbyt wyidealizowany.W tvd tego nie ma i każdy ma coś za uszami a po za tym brakuje mi wilkołaków które muszą się zmieniać w wilki podczas pełni (w tvd jest).Teen wolf skończyłam na 5 sezonie.To że dereka nie ma to raczej miałam gdzieś ale jak petera już nie było albo coacha finstoka i jego genialnego humoru to mnie bardzo zabolało.
      A ty jesteś pewna że to nie jest więzienie? u mnie to nawet ze szkoły nie musisz wychodzić(co jest równe łatwe jak wejście do niej...przynajmniej fizycznie psychicznie to juz inna sprawa). Jak nie chce sie isc na lekcje to po prostu się idzie to budynku muzycznego i sie bierze sale no i tam mozna se siedzieć...albo w barku ale co do szkoły co wygląda jak więznienie to byłam ostatnio w takiej szkole w której prysznice wyglądały jak z auschwitz i to mówił każdy kto się w nich mył dodajmy do tego jeszcze kraty w oknach i żeby było ciekawiej to za szkołą jest cmentarz wiec miejscówka piękna.
      A odmładzaj ich(nadal nie moge wybaczyć flanaganowi różnicy w wieku gila...a teraz wszyscy będą go robić starym) ja nie mam nic przeciwko temu i tak nie jestem w stanie se wyobrazić Gilana i Adriane starszych niż 21 lat.Urodził może...ale tutaj większą zasługe miał dżem gila który adriana zjadła jak była mała.Przez żołądek do serca.

      Usuń
    3. Ja nie umiem na niczym grać :( Chyba, że na nerwach :D Ale mam siostrę, która coś tam potrafi. Może za kilka lat...
      Mi Nowy Orlean zawsze się kojarzy z miejscem, gdzie załatwia się swoje czarne interesy. W dodatki ta cała otoczka karnawału, wudu i tajemniczości. Chciałabym tam kiedyś pojechać. Pamiętniki wampirów zaczęłam oglądać, ale potem, choć kochałam Damona, nie mogłam znieść Eleny i Stefana. Szczególnie jej. Ostatnio obejrzałam parę odcinków The Orginals. I jakoś bardziej zapałałam miłością do Elijaha, niż Klausa. Nawet nie wiem dlaczego. Po prostu był miły, spokojny i troszczył się o rodzinę.
      No, ale TW to ja też głównie dla Stilesa. Wszystko co napisałaś to prawda. A Scott to mi trochę takiego naszego Willa przypomina. Taki idealny, uzdolniony, sam z siebie staje się alfą, chrzanić logikę - on i tak wszystkich uratuje nie zabijając nikogo. Irytujące. I wcale nie jest silny jak powinien być alfa. I tutaj też mi brakuje prawdziwych wilków. Byłam w siódmym niebie, jak się Derek w końcu całkowicie zmienił, ale pewnie z tego zrezygnują :( Też żałuję braku Petera. Jakoś postaci nie kochałam, ale uwielbiałam, kiedy się pokazywał. Bo była ta niepewność, po której stronie stoi. Oczywiście po swojej, ale nikt o tym nie wiedział:D I miałam nadzieję, że trener wyjaśni największą tajemnicę tego serialu: kim, do diabła, jest Greenberg?! Jeszcze się okaże, że to on za wszystkim stoi ;)
      To jest więzienie. Pierwszy dzień, a ja już mam 4 sprawdziany z całego roku zapowiedziane. Więc zazdroszczę ci szkoły. Cmentarz mówisz? Straszne, ale w pewnym sensie klimatyczne :D
      Czyli poprzez śniadanie do serca? Ja maksymalnie daję Gilanowi 25 lat, ale to jest już ostateczność. Błagam, on był młody. A Flanagan to już sam się nie orientuje, ile kto ma lat. W sensie, że pisze, żę Gilan tutaj miał np. 23 (wymyślone), a w następnej książce, która ma akcję dwa lata później, Gilan ma już lat 26. I tak dalej. Gubi chronologię.

      Usuń
    4. No coz jakos przeboleje ten misz masz w wieku u flangana jesli nastepna ksiazka bedzie o szkoleniu gila(tylko prosze niech go nie zrobi blondynem).
      Ja 2 dzien szkoly i juz pani przychodzi do nas nie macie lekcji a pozniej w domu jutro odwolany wos.YEEEEY!!!! ale za to mam 2 koncerty do zagrania za 2 tyg + proby o 19 i 20 wiec nie fajnie juz.Cmentarz oczywiscie ze klimatycznie tylko nwm czy dzieci z 1 klasy podst to zroumieja.
      Taa Scott to nawet za bardzo Willa przypomina...jednego dnia oferma ktorej nikt nie zna a tu nagle takie bummm staje sie najlepszy. Dlatego moje ulubione postacie w książkach i filmach to niby te u których nigdy nie wiadomo za kim są(chyba ze to gra o tron gdzie wszystko jest nie pewne). Wprowadz Greenberga do opowiadania...bedzie jeszcze bardziej tajemniczy od Jina(bede sie smiac jesli twoja teoria co do niego sie sprawdzi). No tak elena i stefan sa na poczatku bardzo irytujący ale to glownie w 1 sezonie bo pozniej sie zmienia a stefan to czasami nawet byl tym zlym...2 i 3 sezon jest mega fajny. Caroline tez sie rozkreca i mega fajna postacia sie staje*spoiler* Stefan i elena nie beda razem pozniej stefan wyłaczy emocje w ktoryms momencie i bedzie se chodzil rozrywal ludzi a pozniej ich skladal z powrotem dla fantazji...teoretycznie momentami jest jeszcze bardziej agresywny od damona i jego diwnyc pomyslów.*koniec spoilerow*
      Elijahe tez kocham ale klaus to jednak ulubieniec.Wszystko wygrywa docinki miedzy bracmi. Mi nowy orlean kojarzy sie głownie z muzyką.
      Śniadanie to najwazniejszy posilek dnia wiec do serca od razu trafia...

      Usuń
  2. Hej, jestem nowa na tym blogu. :D Od "Zwiadowców" jestem ciężko uzależniona, więc z otwartą buzię czytam historię Adriany i Gilana. Szczerze, jestem dopiero na XII rozdziale, ale mam nadzieję, że szybko uda mi się nadrobić. Ale nie wiadomo, bo szkoła nie rozpieszcza...
    A wracając do twojego bloga, to jak na razie jest naprawdę super! Masz prawdziwy talent! Po prostu kocham Adrianę i Gilana w twoim wykonaniu! Pięknie pokazujesz typowy dla powieści Flanagana cięty język bohaterów, dialogi się kleją, a akcja jest naprawdę niesamowita! Widać, że masz wspaniałą wyobraźnię. Nawet części z opisami natury wciągają. Zastanawiałaś się kiedyś, żeby samemu pisać książki? :)
    Co do Nowego Orleanu i współczesnych bohaterów, to genialny pomysł! Chętnie to przeczytam.
    Dobra, a teraz wracam do nadrabiania.
    Życzę dużo weny i spełnienia wszystkich marzeń!
    Evanlyn013 alias Cassandra Altman

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam! Jeju, pamiętam, jak przeczytałam pierwszą cześć książki. Miałam ją pożyczoną od koleżanki, a jeszcze tego samego dnia jechałam po dwie kolejne części. Przeczytałam wszystko w tydzień, przez co zawalałam nocki przed szkołą. Ale warto było :) A potem, jak to miałam w zwyczaju, weszłam do internetu w poszukiwaniu opowiadań o nich. I przeżyłam szok 0 prawie nic nie było! Więc sama się za to zabrałam.
      Cieszę się, że ci się podoba. Tylko jednocześnie się boję, że z kolejnymi rozdziałami zmienisz zdanie. Nie panuję nad tą historią, ona sama z siebie się tak toczy. I powoli przestaje być tylko opowieścią o Gilanie i Adrianie. Mam nadzieję, że to nie będzie ci tak bardzo przeszkadzać. I może nawet polubisz inne postacie, które nie są z książek Flanagana.
      Opisy natury wciągają? To w takim razie muszę się na nich skupić z powrotem, bo w ostatnich rozdziałam jest ich dość mało. I mam uraz po przeczytaniu Pana Tadeusza... A po Chłopach to chyba całkowicie je już zlikwiduję :D Chciałabym kiedyś napisać ksiażkę. Tylko musiałaby być ona oryginalna, a bardzo trudno wymyślić coś nowego. Nagle się okazuje, że ktoś przed tobą już to zrobił.
      Tobie też spełnienia marzeń! W końcu to daje jakiś cel w życiu.
      Pozdrawiam,
      Mentrix

      Usuń

Mia LOG